Pisarz i dziennikarz Tomasz Duszyński został nowym dyrektorem Miejskiej i Gminnej Biblioteki w Strzelinie. Jednym z jego założeń jest ożywienie jednostki wykorzystując kreatywne sposoby dotarcia do czytelników i mieszkańców. Jakie zmiany planuje?
Zostałeś dyrektorem Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Strzelinie. Część osób może znać Cię jako autora książek. Opowiedz jednak o swojej drodze zawodowej…
– Ukończyłem historię na Uniwersytecie Wrocławskim, a także studia podyplomowe Dziennikarstwa i Zarządzania Informacją oraz kolejne z Zarządzania Kulturą. Przez wiele lat pracowałem w stacjach radiowych: ogólnopolskiej stacji RMF FM i lokalnych stacjach Radio Aplauz i RMF MAXXX. Byłem reporterem, szefem marketingu i promocji, producentem programowym. Realizowałem się w wielu działaniach jako promotor kultury, zarządzając grupami pracowników i współpracowników.
Współorganizowałem koncerty muzyczne, wystawy, programy literackie i festiwale filmowe.
Przez ostatnie dziesięć lat realizowałem w całej Polsce własne projekty związane z działalnością kulturalną, jako popularyzator kultury, pisarz i wydawca, współpracując z bibliotekami, domami i centrami kultury.
Czy objęcie funkcji dyrektora jest dla Ciebie sporym wyzwaniem?
– To kolejne, nowe wyzwanie, z którego bardzo się cieszę. W ostatnich latach starałem się realizować jak najwięcej projektów w moim rodzinnym mieście. Zainteresowanie regionem przełożyło się na kilka publikacji książkowych, dzięki którym mieszkańcy naszego miasta mogą poznawać historię Strzelina i powiatu. Biorę udział w darmowych prelekcjach dla szkół, staram się realizować spacery po mieście, w których popularyzuję historię i legendy związane z rodzinnym miastem. Strzeliński Festiwal Literatury, którego 3. edycja odbyła się 11 i 12 września, to kolejny etap realizacji związanych ze Strzelinem. Objęcie funkcji dyrektora Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej odbieram jako naturalną konsekwencję tych działań, kolejny etap pracy na rzecz miasta i mieszkańców. To wyraz coraz mocniejszego i śmielszego zaangażowania się w kulturalne oblicze Strzelina, na które chciałbym mieć wpływ. Nie ukrywam, że cieszę się, iż mogę realizować się w tym, co lubię.
Jakie cele stawiasz sobie jako dyrektor tej jednostki?
– Stoimy wraz z zespołem przed wieloma wyzwaniami, które warunkowane są obecną sytuacją epidemiologiczną w Polsce, trudnościami, które dotykają wielu bliskich nam spraw. Wierzę, że posiadam umiejętności, które pomogą zespołowi biblioteki zrealizować zadania, które sobie nakreśliliśmy. Chcemy uczestniczyć w życiu Strzelina, ożywić działalność biblioteki, wykorzystać kreatywne sposoby dotarcia do czytelników i mieszkańców. Wykorzystując to, co udało się wnieść do życia biblioteki mojej poprzedniczce, dyrektor Marii Tyws, chciałbym kolejnymi działaniami otwierać się na nowe realizacje, niekoniecznie przywiązujące nas do czterech ścian budynku przy ulicy Grahama Bella 3a.
Będziemy starali się rozszerzyć ofertę biblioteki, tak tę którą zapewniamy na miejscu w wypożyczalni zapraszając pisarzy, redaktorów i ilustratorów, dbając o nowości czytelnicze, jak i tę którą planujemy zapewnić poza gmachem biblioteki. Liczę na współpracę z Dolnośląską Biblioteką Pedagogiczną czy Strzelińskim Ośrodkiem Kultury. Wspólne działania i doświadczenie mogą zaowocować wieloma wartościowymi projektami.
Czy planujesz zmiany w funkcjonowaniu biblioteki?
– Zmieniają się czasy, zmienia się czytelnik. To nie jest tak, że czytelnictwo w Polsce jest na tragicznym poziomie. Czytamy, choć teraz często w innej formie. Najczęściej naszym kontaktem ze słowem pisanym jest smartfon i wyszukana w Internecie strona z wiadomościami, także Facebook czy Instagram. Musimy otworzyć się na ten nowy dialog. Tu także szukać form realizacji celów. Wypróbujemy kilka dróg, które mogą zapewnić nam szersze dotarcie z ofertą biblioteki do mieszkańców. Zapewne śmielej wykorzystywać będziemy tak zwane nowe media. Przedstawimy zróżnicowaną ofertę, która zapewni odbiorcom kontakt z literaturą. Planujemy także wiele atrakcyjnych form dla młodego czytelnika. Chcemy mu pokazać, że literatura może być atrakcyjna i nie musi się kojarzyć jedynie z obowiązkową lekturą szkolną. Uważam, że od nas dorosłych zależy czy dzieci w przyszłości będą czytać książki.
Wspominałeś o wyzwaniach przed jakimi stoi biblioteka. Jakie to zadania?
– Wraz z zespołem dostosowujemy się do nowej sytuacji pandemicznej. Brakuje nam spotkań z czytelnikami, warsztatów dla dzieci, w których moglibyśmy mieć bezpośredni kontakt z mieszkańcami. Wciąż wielu czytelników ogranicza wizyty w urzędach, a nawet bibliotece obawiając się o swoje zdrowie. Staramy się zapewnić bezpieczeństwo i komfort odwiedzającym nas osobom, dostosowując obiekt do wytycznych Ministerstwa Zdrowia. Dajemy możliwość wejścia między półki, chociaż wpuszczamy czytelników do wypożyczalni pojedynczo. Przypominam jednak i zachęcam do najprostszej formy wypożyczania. W naszej bibliotece można zamówić książki internetowo, telefonicznie lub emailem (bpdorosli@strzelin.pl, bpdzieci@strzelin.pl). Nasz zespół zrealizuje zamówienie, a książka będzie czekała na czytelnika gotowa do odbioru. W ten sposób wciąż będziecie mogli państwo cieszyć się nowościami z naszej oferty. Zaczynamy intensywnie wdrażać w życie pierwsze działania. Zaczęliśmy od Narodowego Czytania. Spotkanie odbyło się 5 września w bibliotece z czytelnikami, ale zrealizowaliśmy także nasz autorski projekt. Poprosiliśmy znanych pisarzy o nagranie dla nas fragmentów Balladyny. Odpowiedzieli na nasz apel bardzo pozytywnie i nagrali u siebie w domach krótkie materiały video. Do projektu zaprosiliśmy także czytelników biblioteki i mieszkańców Strzelina i okolic. Z tych nagranych materiałów zmontowaliśmy nasz własny film.11 i 12 września odbył się 3. Strzeliński Festiwal Literatury. Bogaty program był atrakcją dla mieszkańców. Na zbliżające się dni Strzelina przygotowujemy konkurs plastyczny, planujemy także dwa spacery szlakiem dawnego miasta i jego legend. W holu biblioteki pojawi się niedługo pierwsza z wystaw pt. „Inne Światy”, w której będzie można zobaczyć grafiki Jakuba Różalskiego i przeczytać fragmenty opowiadań inspirowanych tymi dziełami, między innymi Remigiusza Mroza, Łukasza Orbitowskiego czy Jacka Dukaja. Zaczynamy bardzo intensywnie.
Czy objęcie tej funkcji będzie miało wpływ na pisanie kolejnych książek? Znajdziesz na to czas?
– To pytanie zadaje mi wiele osób. Zwłaszcza czytelnicy obawiający się, że zarządzanie biblioteką pochłonie mnie tak mocno, że nie będę miał czasu na pisanie kolejnych powieści. Mam „złą” wiadomość… Nie dam wam od siebie odpocząć. Od wielu lat łączę moje intensywne życie zawodowe z pisaniem i życiem rodzinnym. Nie sprawia mi to problemów, a daje dużo satysfakcji.
Rozmawiał
Jakub Olejnik