Strażacy z naszego powiatu w ubiegłym roku wyjeżdżali do różnego rodzaju zgłoszeń ponad 1000 razy. Tak dużo interwencji nie było od 2015 r. Jednym z powodów była ulewa, która przetoczyła się przez nasz powiat w sierpniu. Wówczas w ciągu doby strażacy musieli interweniować ponad 130 razy. Jak wynika z danych statystycznych w ubiegłym roku rannych zostało ponad 70 osób, a 17 poniosło śmierć.
Tradycyjnie na początku roku Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Strzelinie opracowała raport działań ratowniczo-gaśniczych z ubiegłych dwunasty miesięcy. Przyjrzeliśmy
się danym zawartym w dokumencie. W poprzednim roku strażacy interweniowali 1007 razy. To o blisko 300 wyjazdów więcej niż w 2021 r., gdzie zanotowano ich 716. W 2020 r. był ich 893, zaś 2019 r. – 763. Tak dużo interwencji (przekraczające tysiąc) nie było od 2015 r. – Wzrost ilości zdarzeń spowodowany jest między innymi skutkami intensywnych opadów deszczu oraz zwiększoną ilością pożarów zarówno wiosną, jak i latem – wyjaśnia mł. bryg. Jarosław Łuczak z KP PSP w Strzelinie. Statystyka wskazuje, że najwięcej wyjazdów w ubiegłym roku stanowiły tzw. miejscowe zagrożenia (wszystkie interwencje nie będące pożarami – red.), których odnotowano 597. Najwięcej było ich w sierpniu, aż 187. Ten miesiąc znacznie odstaje od pozostałych w ciągu roku, gdzie średnio interwencje nie przekraczały 40. – Wyjazdy w sierpniu ubiegłego roku były związane w dużej mierze z ulewą, która przetoczyła się przez nasz powiat. W ciągu doby z 23 na 24 sierpnia spadło ponad 100 mm deszczu na metr kwadratowy. Odnotowaliśmy wówczas aż 136 zdarzeń związanych głównie z podtopieniami. W usuwaniu skutków ulewy skierowano do nas jednostki straży pożarnej z innych powiatów, a w działaniach łącznie brało udział 110 strażaków i 460 druhów – wskazuje Łuczak. W ubiegłym roku we wszystkich zdarzeniach określanych miejscowymi zagrożeniami ranne zostały 72. osoby, zaś 17 poniosło śmierć (w 2021 r. było to: 90 osób rannych i 16 śmiertelnych).
Wśród Ochotniczych Straży Pożarnych najczęściej wyjeżdżały jednostki z Wiązowa (167 razy), Przeworna (107), Nowolesia (96) i Kondratowic (84). Jak wynika ze statystyk blisko dwukrotnie zwiększyła się ilość pożarów w naszym powiecie. W ubiegłym roku było ich aż 362. To znaczny wzrost biorąc pod uwagę 2021 r., gdzie odnotowano ich 183. Najwięcej pożarów wystąpiło na terenie gminy Strzelin (131), natomiast w pozostałych gminach rozłożyło się to następująco: Przeworno – 76, Wiązów – 72, Kondratowice – 48, Borów – 35. Jak się okazuje, do największej ilości pożarów doszło w marcu. W tym miesiącu strażacy wyjeżdżali do tego typu interwencji
aż 141 razy. – Podobnie jak w latach poprzednich, zdecydowaną większość stanowiły pożary małe, czyli takie, które są lokalizowane i likwidowane w „zarodku” lub początkowej fazie – tłumaczy mł. bryg. Jarosław Łuczak. – Najczęstszą przyczyną była niestety nieostrożność przy posługiwaniu się ogniem otwartym, umyślne podpalenia, w tym, w dużej mierze nieużytkowych powierzchni rolniczych oraz nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych na paliwo stałe – precyzuje strażak. W ubiegłym roku w wyniku pożarów rannych zostało pięć osób, na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.
Straż pożarna często jako jedna z pierwszych służb pojawia się na miejscu wypadków drogowych
i kolizji. W ubiegłym roku strażacy prowadzili 52 takie interwencje. To znacznie mniej niż w 2021 r. gdzie było ich ponad 130. Najwięcej wypadków i kolizji, do których wyjeżdżali strażacy, odnotowano na drogach wojewódzkich – 21. Przypomnijmy, że są to trasy relacji Ziębice-Wrocław i Strzelin-Oława. Do zdarzeń na autostradzie A4 strażacy wzywani byli 19 razy, zaś na drodze krajowej nr 39 interweniowali 7 razy. Optymistycznie przedstawiają się dane dotyczące dróg powiatowych. Na nich strażacy podejmowali działania tylko cztery razy.
Niejednokrotnie podczas różnego rodzaju interwencji poszkodowani potrzebują pomocy. W 2022 r. na terenie powiatu strzelińskiego w trakcie działań ratowniczo gaśniczych pomoc medyczną strażacy udzielali 86 razy.
W statystyce znajdują się także informacje o alarmach fałszywych, których w ubiegłym roku odnotowano 48. To o 16 więcej niż w 2021 r. Trzeba jednak zaznaczyć, że większość alarmów fałszywych nie jest złośliwych, a zgłaszający wykonują połączenia w dobrej wierze.
Oprócz działań ratowniczo-gaśniczych strażacy przeprowadzają wspólnie z innymi służbami mundurowymi różnego rodzaju ćwiczenia. W drugim kwartale bieżącego roku planowane jest przeprowadzenie ćwiczeń na terenie Wzgórz Strzelińskich, a konkretnie na odcinku Singletracka S1.
Jakub Olejnik
