Stawia na integrację

Mieszkańcy Gębczyc wybrali nowego sołtysa. Z Rafałem Paterem rozmawialiśmy m.in. o funduszu sołeckim, priorytetowych inwestycjach, a także życiu prywatnym…

Po rezygnacji Małgorzaty Wójcik z pełnienia funkcji sołtysa Gębczyc konieczne było przeprowadzenie wyborów. Idąc na zebranie wiejskie, które odbyło się w połowie stycznia, nie miał Pan w planach kandydować na to stanowisko?

Sołtysem Gębczyc został Rafał Pater

Nie. Cała sytuacja rozegrała się na miejscu. Na zebraniu było 18 osób z ponad 100 uprawnionych do głosowania. Nie pojawiła się żadna kandydatura, a zebrani zgłosili mnie na kandydata. Zgodziłem się. Pomyślałem, że mogę spróbować swoich sił w tej nowej roli.

W ślad za ustąpieniem poprzedniej sołtys do strzelińskiego urzędu trafiły pisma z rezygnacjami części członków rady sołeckiej. Czy rozmawiał Pan z radą sołecką? Podtrzymają te decyzje?

Rozmawialiśmy. Panie wycofały już podania o rezygnacje i dalej będą w radzie sołeckiej. Skład rady zostanie bez zmian czyli Anna Klaczkowska (przewodnicząca), Barbara i Sławomir Pliskiewiczowie, Wanda Pater oraz Urszula Burian.

A jak wyobraża Pan sobie współpracę z radą?

– Kontakt z radą sołecką mam dobry i liczę, że tak zostanie. Minęło raptem kilka tygodni od wyborów, więc ciężko stwierdzić, jak będzie wyglądała ta współpraca. Muszę się sporo nauczyć, ponieważ to dla mnie nowa rola.

Skupmy się na Panu. Proszę opowiedzieć więcej o sobie…

Mam 37 lat. Z żoną Agnieszką i dziewięcioletnią córką Nelą tworzymy szczęśliwą rodzinę. W Gębczycach mieszkam prawie od urodzenia. Przeprowadziłem się tutaj z rodzicami, gdy miałem dwa lata. Większość mieszkańców znam bardzo dobrze, ale jest część osób, które osiedliły się tutaj niedawno i jeszcze nie miałem okazji poznać ich bliżej.

A jakie są Pana zainteresowania?

Nie mam jakiegoś szczególnego hobby. W wolnych chwilach zajmuje się m.in. ogrodnictwem i pracami wokół domu.

Czy wcześniej miał Pan coś wspólnego z pracą społeczną?

Rzadko. Teraz będę musiał wygospodarować więcej czasu, żeby zająć się różnymi sprawami wioskowymi. Myślę, że jest to do ogarnięcia. Z mieszkańcami widzimy aspekty, które należy zmienić.

Właśnie o to chciałem zapytać. Jako wieloletni mieszkaniec doskonale zna Pan problemy, z którymi boryka się sołectwo. Jakie są priorytetowe inwestycje do zrealizowania?

Budżet sołecki na bieżący rok został już wcześniej rozplanowany, więc w nim dużych zmian nie będziemy wprowadzać. Skupimy się na jego realizacji. Wśród ważnych zadań, które należy wykonać są m.in. remonty dróg w Gębczycach i wyczyszczenie rowów. Kolejne zadania będziemy określać podczas zebrań wiejskich.

A pamięta Pan, jakie zadania znalazły się w tegorocznym budżecie sołeckim?

Do rozdysponowania mieliśmy nieco ponad 18 tys. zł. W tej kwocie znalazły się takie zadania jak: naprawa nawierzchni drogi gminnej, ścinka poboczy, koszenie rowów, organizacja wydarzeń kulturalno-rozrywkowych, naprawa i konserwacja sprzętu.

 Na jakie aspekty będzie Pan chciał zwrócić szczególną uwagę?

Chciałbym bardziej zintegrować mieszkańców, żeby w sołectwie było przyjaźnie. W dzisiejszych zabieganych czasach ciężko jest znaleźć czas na zaangażowanie w życie społeczne, ale mam nadzieję, że uda się choć trochę ludzi do tego zachęcić.

Rozmawiał

Jakub Olejnik

Facebook Comments Box
Facebook