Błogi spokój w otoczenie zieleni

Rodzinny Ogród Działkowy „Wspólnota” ma aż 16-hektarową powierzchnię. Znajduje się w nim ponad 400 działek o zróżnicowanym metrażu – od 2,2 do 3,2 arów. W zasobach tego ROD są wolne działki, ale niestety bez altan. Ogród wyróżnia się dużym spokojem, gdyż oddalony jest od miejskiego zgiełku. Obejrzymy tutaj nie tylko ciekawie zagospodarowane działki, ale możemy również spotkać np. unikalne, kolorowe ptaki…

Na łamach „Nowin Strzelińskich” rozpoczęliśmy cykl artykułów poświęconych Rodzinnym Ogrodom Działkowym. Jako drugi odwiedziliśmy ROD „Wspólnota” znajdujący się przy ul. Krzepickiej w Strzelinie. Prezesem ogrodu od ponad 4 lat jest Andrzej Walków. W zarządzie są jeszcze: Tadeusz Rogan (zastępca prezesa), Zofia Nakapała (sekretarz), Lidia Presza (księgowa), Jan Kornecki (skarbnik), Stanisław Nowak (członek), Janusz Łuczyński (przewodniczący Komisji Rozjemczej oraz Irena Partyka i Zofia Trębacz (członkinie).

Rodzinny Ogród Działkowy „Wspólnota” został założony w latach 80. XX w. Jego powierzchnia rozciąga się aż na 16 hektarów. Ogród liczy nieco ponad 400 działek użytkowych o zróżnicowanym metrażu – od 2,2 do 3,2 arów. Trzeba podkreślić, że w ROD „Wspólnota” są dość niskie opłaty. Dzierżawa wynosi bowiem 0,34 zł za m2, co w rzeczywistości oznacza, że działkowcy rocznie muszą zapłacić między 75 zł a 110 zł. Osoby, które zdecydują się na dzierżawę dodatkowo uiszczają jednorazową opłatę wpisową – 260 zł. Co wyróżnia ten ogród? – Przede wszystkim lokalizacja. Mimo tego, że to ogród w mieście, to jesteśmy położeni z dala od ruchliwych dróg. Otacza nas sporo zieleni i panuje tutaj błogi spokój – podkreśla prezes Andrzej Walków. Działkowcy tego ogrodu to głównie mieszkańcy Strzelina, ale okazuje się, że dzierżawcami są również osoby z odległych miejscowości, jak choćby Wyszonowic, Jegłowej, Borka Strzelińskiego. Co ciekawe, w zasobach ogrodu jest kilkadziesiąt wolnych działek. Żadna z nich nie posiada jednak altany. – To jest największy problem. Sporo osób pyta o dostępność działek, ale gdy informujemy, że wolne są bez altan to nikt nie jest zainteresowany – przyznaje Walków. Prezes wspomina, że jeszcze kilka lat temu w ogrodzie był bardzo duży wybór wolnych działek z murowanymi altanami. – Wszystko zmieniła pandemia koronawirusa. Było wtedy zatrzęsienie. Z wiadomych względów najpierw „rozeszły się” działki z altanami – wyjaśnia. Wolne działki to spory problem dla ROD „Wspólnota”. – Musimy o nie dbać, choćby raz na jakiś czas kosząc trawę. To generuje duże koszty. Ta sytuacja sprawia, że w najbliższym czasie będziemy musieli zwiększyć opłaty za dzierżawę – argumentuje.

Zarząd ROD „Wspólnota”, z prezesem Andrzejem Walkowem na czele (na zdjęciu pierwszy z prawej) prezentuje część bogatego sprzętu, którym dysponuje ogród

Odskocznia od rzeczywistości

Jak wynika z danych przedstawionych przez ROD „Wspólnota” większość działek użytkowanych jest pod kątem upraw (ok. 70%). Pozostałe (ok. 30%) są zagospodarowane typowo pod rekreację. – W oczy rzuca się różnica pokoleniowa. Najczęściej to starsi działkowcy uprawiają ogródki warzywne, natomiast młodsi nie mają takiego zamiłowania i stawiają głównie na wypoczynek – zauważa Walków. Potwierdza to również nasz spacer po ogrodzie z zarządem „Wspólnoty”. Mimo godzin popołudniowych mijaliśmy głównie seniorów, którzy w pocie czoła pracowali na swoich działkach. Jedną z taki osób jest Irena Partyka, działkowiec z 40-letnim stażem. Kobieta dzierżawi dwie działki o łącznej powierzchni 6 arów. W uprawę warzyw wkłada dużo serca i pracy. Na działce można zobaczyć m.in. pomidory, ogórki, kukurydzę, truskawki, marchewkę, pietruszkę, buraki, czosnek, cebulę, koper, fasolę, cukinię. Nie brakuje również owocowych drzew i sporej ilości kwiatów. Wytężona praca na działce trwa od wiosny do jesieni, ale jak podkreśla kobieta jest to wysiłek wart zachodu. – Daje mi to sporo przyjemności. Przebywanie na działce traktuję jako odskocznię od rzeczywistości – przyznaje Irena Partyka. – Ponadto warzywa i owoce, które pozyskuje są jakościowo nieporównywalne do tych kupionych w sklepach. W tym roku udało mi się zrobić już m.in. około 100 słoików z ogórkami – dodaje. Na działce pani Ireny znajdziemy nie tylko ogród warzywny, ale również murowaną altanę z toaletą.

Na uwagę zasługuje również działka Zofii Nakapały, która posiada murowaną altankę z wiatą. Widoczne są piękne warzywa. Pani Zofia jest pasjonatką hodowli pomidorów i ogórków. Posiada na działce również gołębie tzw. „Kingi” , które dotrzymują towarzystwa, a jej największą pasją są kwiaty, szczególnie ciemierniki, lilie i cynie. – To mój raj – deklaruje Zofia Nakapała.

W ogrodzie, jak podkreśla Andrzej Walków, jest sporo wzorowych działkowców, którzy sporo czasu poświęcają na upiększanie swoich areałów. Są też tacy, którzy dość nietypowo użytkują działki. Odwiedziliśmy Edytę Maciąg i Andrzeja Cieślę, którzy na działce najczęściej spędzają czas z wyjątkowymi gośćmi…królikami i gadającymi papugami. Działkowcy posiada dwa kolorowe i unikalne ptaki z gatunku Lora Wielka (fioletowo-czerwoną samicę Inkę oraz zielono-czerwono-niebieskiego samca Lorka). – Papugi mamy już od ponad 10 lat – zaczyna Edyta Maciąg. – Na działce wydzieliliśmy im z altany specjalną wolierę z linami i różnymi zabawkami. Oczywiście nie nocują tutaj, tylko wracają z nami do domu. Zresztą papugi towarzyszą nam nie tylko na działce, ale także w podróżach i urlopach, podobnie zresztą jak króliki. Zwierzęta były m.in. w Austrii, nad polskim morzem, a teraz wyjeżdżamy na miesiąc do Albanii – podkreśla. Niestety, w trakcie naszej wizyty zastaliśmy na działce jedynie właścicieli, zwierzęta tym razem zostały w domu. Strzelińskie papugi można obejrzeć również na portalu YouTube. Wystarczy wyszukać kanał o nazwie Edyta M, na którym właścicielka zamieszcza różne relacje z życia ptaków.

Podczas naszej wizyty w ogrodzie papug nie zastaliśmy, ale właściciele (Edyta Maciąg i Andrzeja Cieśla) podkreślają, że Inka i Lorek to stali bywalcy działki

Przyglądając się naszym Rodzinnym Ogrodom Działkowym trzeba również zaznaczyć, że od sześciu lat mogą one korzystać z dotacji z budżetu Gminy Strzelin. Dofinansowania są wykorzystywane na realizację zadań służących tworzeniu warunków dla rozwoju ogrodów. Obecnie dotacja wynosi maksymalnie 5 tys. zł, a ROD-y muszą wygospodarować 10% własnych środków, aby z niej skorzystać. „Wspólnota” już kilkukrotnie skorzystała z takiego wsparcia finansowego. Dzięki pozyskanym środkom udało się m.in. wymienić dwie bramy wejściowe do ogrodu, wywiercić i uruchomić studnię wody na potrzeby działkowców, a także wyremontować biuro ogrodu. Tegoroczna dotacja zostanie natomiast przeznaczona na uruchomienie drugiej studni wody wraz z utwardzeniem terenu i małym ogrodzeniem.

Irena Partyka to wieloletni działkowiec z dużym zamiłowaniem

Prezes wskazuje również pilną inwestycję do realizacji. – Mamy problem z niedrożnym rowem przebiegającym poza naszym terenem. W ubiegłym roku woda zalała ponad trzydzieści działek, a w niektórych woda sięgała do pasa. Wierzymy, że rów w niedługim czasie zostanie wyczyszczony, tak, aby taka sytuacja się nie powtórzyła – kończy Walków.

Jakub Olejnik

Facebook Comments Box
Facebook