W domach brakuje podstawowych produktów

Po raz siódmy na naszym terenie przeprowadzana jest ogólnopolska akcja charytatywna „Szlachetna Paczka”. Ruszyła już baza rodzin, którym można pomóc. Ich sytuacja materialna w większości jest bardzo zła i nie pozwala na zapewnienie niezbędnych w codziennym życiu potrzeb.

Liderką rejonu nadal pozostała Marzena Kowal, choć niedługo jej rolę ma przejąć córka Anna Grzegorzewska. Przypomnijmy, że celem akcji jest pomoc rodzinom, które są bohaterami w swoim życiu i mimo bardzo trudnej sytuacji starają się codziennie walczyć, aby żyło się lepiej. W ubiegłym roku do 28. rodzin z powiatu strzelińskiego trafiło 414 paczek wartych ponad 143 tys. zł.

Podczas tegorocznej edycji w strzelińskim rejonie pracuje czteroosobowa grupa wolontariuszy (Anna Grzegorzewska, Dorota Maniecka, Marzena Kowal i Miłosz Koterba). Jak co roku, od wielu lat towarzyszą naszemu rejonowi również Michał Hanczel i Krzysztof Janicki, którzy z dobroci serca przez całe dwa dni finału pomagają, użyczając busów do rozwożenia paczek. – Pomagają nam także bliscy z Wrocławia: Katarzyna Olechnowicz-Kowal z Wojtkiem Krzywdzińskim oraz bliscy spod jednego dachu: Julia Marczowska oraz Julita Musiał, która co roku ze znajomymi jest również darczyńcą. Wiele zawdzięczamy również cudownej Katarzynie Olejnik, która co roku zapewnia podczas finału pyszne jedzonko dodające mnóstwo energii do pracy – podkreśla Marzena Kowal. Drużyna „Super W” jest w trakcie odwiedzania rodzin i weryfikowania ich sytuacji. Potrzebujących może zgłosić każdy poprzez stronę internetową. Wolontariusze współpracują również m.in. z ośrodkami pomocy społecznej i na tej podstawie typują rodziny, do których się udają. Zakwalifikowanie do akcji możliwe jest dopiero po przeprowadzeniu rozmów, wypełnieniu ankiety i spełnieniu warunków. Brane jest pod uwagę m.in. kryterium dochodowe. Znaczenie ma również to, że dane osoby, które szczególnie dotknął los, walczą o lepszą przyszłość.

W tym roku dominują rodziny z miasta, w większości osoby starsze. – W przeciwieństwie do zeszłorocznych edycji jest mało rodzin z dziećmi. Najczęściej powtarzające się potrzeby to, jak zawsze, żywność trwała oraz środki czystości. Widać również duże zapotrzebowanie na wyposażenie mieszkania (kołdry, pościele, ręczniki itp.) oraz ubrania i obuwie. Pojawia się również opał. Niestety, ze względu na duży koszt zakupu węgla, drewna czy innych paliw nie mogą znaleźć się w ,,kluczowych potrzebach”, a maksymalna ilość, którą możemy wpisać w ogólne potrzeby to, w przypadku węgla, 1 tona – nakreśla.

W drugiej połowie listopada na stronie www.szlachetnapaczka.pl pojawiła się baza rodzin z całej Polski (także z naszego powiatu) zakwalifikowanych do akcji. Do każdej z nich dołączony jest krótki opis rodziny i jej potrzeb (np. ubrania, żywność, sprzęt AGD itp.). Darczyńca może wybrać konkretną rodzinę, zrobić paczki i spełnić jej marzenia. – W opisie podane są podstawowe potrzeby danej rodziny. Będą one różne, w zależności od ich sytuacji. Darczyńca wybierając rodzinę, musi spełnić wszystkie podstawowe potrzeby. Czasami stworzenie paczek wiąże się ze sporymi kosztami, dlatego darczyńca może tworzyć ją w grupie. Często do akcji dołączają firmy czy grupy znajomych – przypomina zasady.

Wizyty wolontariuszy w domach rodzin są bardzo przejmujące. Ich sytuacja materialna w większości jest bardzo zła. – W tym roku odwiedzanie rodzin jest wyjątkowo ciężkie, gdyż wolontariuszy jest bardzo mało. Mimo wszystko staramy się poświęcać każdą wolną chwilę na „Szlachetną Paczkę”, aby wysłuchać historii każdej rodziny – zaznacza.

Finał tegorocznej akcji zaplanowano tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia, na 16-17 grudnia (sobota i niedziela). W tych dniach darczyńcy przywiozą paczki do magazynu, który będzie znajdował się w Niepublicznym Przedszkolu Akademii Pana Kleksa przy ul. Św. Jana 5 w Strzelinie. Następnie wolontariusze rozwiozą je do potrzebujących rodzin. Takie wizyty są zwykle bardzo wzruszające i emocjonalne.

Zachęcamy do śledzenie oficjalnej strony www.szlachetnapaczka.pl, gdzie w zakładce „Wybieram rodzinę” można odnaleźć bazę danych, w tym również z naszego regionu, z dostępnymi rodzinami, którym można pomóc.

Jakub Olejnik

W ubiegłym roku do 28 rodzin z naszego powiatu trafiło ponad 400 paczek wartych przeszło 140 tys. zł (fot. archiwum)
Facebook Comments Box
Facebook