„Bączek” i jazda na pamięć

Sporo emocji, trudne warunki na drodze i odrabianie strat – tak można streścić inaugurację sezonu w wykonaniu strzelińskich rajdowców. Podczas Walimskiej Zimówki nasza załoga zaliczyła efektownego „bączka”, który kosztował spora stratę. Mimo odrobienia na finałowym odcinku specjalnym ponad 20 sekund do zwycięstwa zabrakło dosłownie 4 sekund…

Przypomnijmy, że organizatorem zmagań zawodników w ramach MSP Rajdowego Samochodowego Pucharu Sudetów jest grupa Walim Rajdowy. W skład tegorocznego cyklu wchodzi pięć zróżnicowanych rajdów samochodowych zorganizowanych na terenach różnych gmin Dolnego Śląska. Dedykowane są bardziej doświadczonym zawodnikom, ponieważ trasy poprowadzone są pełnoprawnymi odcinkami specjalnymi wytyczonymi na fragmentach zamkniętych dróg publicznych.

W drugiej połowie stycznia odbyła się 1. runda MSP Rajdowego Samochodowego Pucharu Sudetów – klasyczna 11 Millers Oils Walimska Zimówka. W zawodach wzięła udział strzelińska załoga Jarosław Niedźwiecki/Mirosław Jakubowski, która rywalizuje BMW E36 w klasie 8. Warto dodać, że rajdowcy w tym sezonie ponownie będą bronić tytułu mistrzowskiego w swojej klasie.

Tym razem biuro „Walimskiej Zimówki” zlokalizowano w Świdnicy. Pierwszego dnia odbyło się zapoznanie z trasą i wieczorem prolog na „patelniach walimskich”. Niestety, warunki panujące na drogach zmusiły organizatorów do skrócenia trasy. – Na słynnej kostce walimskiej było ekstremalnie ślisko co bardzo wydłużało przejazd każdej załogi – przyznaje Jarosław Niedźwiecki. Nasza załoga przejechała prolog i iście spacerowym tempie. – Nie było możliwości efektownie ani efektywnie pokonać trasy, takie uroki auta z tylnym napędem – przyznaje kierowca „rajdówki”.

Drugiego dnia załogi do pokonania miały jeden odcinek, ale w dwóch różnych konfiguracjach i przejeżdżane w sumie 4 razy. Organizatorzy połączyli dwa odcinki z poprzednich edycji w całość i tak zawodnicy mieli możliwość pojechać prawie 9. kilometrowy odcinek, najpierw Rościszów-Walim, a później Walim-Rościszów. Warunki na trasie nie należały do najłatwiejszych. – Śnieg, lód, mokro. Ukończenie tego rajdu było nie lada wyzwaniem, nie mówiąc już o dobrym wyniku – opisuje Niedźwiecki. Niestety, na pierwszym odcinku nasza załoga zaliczyła efektownego „bączka”, co kosztowało ich prawie 20-sekundową stratę do załogi Frątczak/Jagiellicz. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że w tych warunkach pogodowych nie było szans na „dogonienie” rywali – przekonuje.

Drugi odcinek strzelinianie przejechali już spokojnie, ale dalej na drugim miejscu w swojej klasie. Strata wzrosła do 24 sekund. Po dwóch odcinkach przyszła pora na zmianę kierunku jazdy. – Zaczynaliśmy w Walimiu i tu wyzwaniem było rozpędzić się pod górę na „walimskiej kostce” – relacjinuje. Na trzecim przejeździe nasza załoga ponownie zameldowała się na 2 miejscu, tracąc kolejne sekundy. Przed finałowym odcinkiem specjalnym strata do liderów wzrosła do prawie 27 sekund.

Ostatni odcinek zaczynał się już prawie po ciemku. Konkurenci naszej załogi zgłaszali problem z hamulcami, a strzelinianie nie posiadali dodatkowego oświetlenia wewnątrz przez co pilot nie widział notatek zaraz po starcie. – Pozostała jazda na pamięć – uzupełnia. Obie załogi dojechały do mety. Choć strzelinianie na tym odcinku odrobili 22 sekundy to do zwycięstwa zabrakło dosłownie 4 sekund. Jarosław Niedźwiecki/Mirosław Jakubowski finalnie zameldowali się 2 miejscu w klasie i 10 w generalce.

Kolejna runda dopiero w maju. Będzie to 3 Rajd Natury. W tegorocznym kalendarzu nie mogło zabraknąć również Rajdu Strzelińskiego. Piąta edycja wyścigu odbędzie się w weekend 22-23 czerwca.

Strzelińska załoga tradycyjnie za naszym pośrednictwem składa podziękowania dla rodzin, kibiców i partnerów: PHU DUO sc Materiały Samoprzylepne, Global Gastro Sp z o.o., Statkiewicz Bosch Auto Service, INTRAWER – your partner logistic, Diagnostic Car, Gmina Strzelin, PSB Mrówka Strzelin, DIRKS Polska, Dzwigelektryczny.pl, Arlux sp. z o.o. Chemia samochodowa, Osobowe i rajdowe, Sieklucki GS Sport, Kędzierscy Autoserwis, Tom-Car Strzelin, Romel-Motorsport

Jakub Olejnik

Jarosław Niedźwiecki i Mirosław Jakubowski w tym sezonie będa bronić tytułu mistrzowskiego w swojej klasie
Facebook Comments Box
Facebook