Najczęściej pouczali, rzadko karali

Blisko 1300 interwencji podjęli strzelińscy strażnicy miejscy w ubiegłym roku. Działania w większości dotyczyły ochrony środowiska, zwierząt i zagrożeń w ruchu drogowym. Jednostka współpracuje m.in. z policją i przekazuje nagrania monitoringu w przypadku stwierdzenia złamania przepisów. W ostatnim czasie mundurowi walczą z procederem „driftowania” w Rynku…

Początek roku zwykle skłania do podsumowań. Przyjrzeliśmy się statystykom działalności Straży Miejskiej w Strzelinie. Jednostka przeprowadziła w ubiegłym roku 1283 interwencje. To nieco więcej niż w 2022 r., gdzie odnotowano ich 1203. Analizując działania strażników z trzech ostatnich lat można zauważyć, że ilość interwencji kształtowała się na bardzo podobnym poziomie. – Najczęstsze interwencje dotyczyły czterech dziedzin: ochrony środowiska, zwierząt, zagrożeń w ruchu drogowym oraz epizodycznie przestrzegania tzw. ustaw covidowych – podsumowuje Komendant Straży Miejskiej w Strzelinie Ireneusz Kuropka. – Niewielka ilość interwencji kończyła się mandatami karnymi. W przytłaczającej liczbie przypadków były one wymierzane w minimalnej wysokości. Zdecydowana większość wykroczeń została zakończona pouczeniem – dodaje. Komendant jednocześnie podkreśla, że mandaty to ostateczność, a strażnicy nakładają je w sytuacjach, gdy inne metody nie zdają egzaminu. – W roku ubiegłym, który charakteryzował się upalnym latem, znaczna ilość mandatów wymierzana była za spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych – zauważa.

Warto wspomnieć, że w mieście całodobowo działa monitoring, a operatorzy na bieżąco przekazują informacje o różnorodnych zagrożeniach. – Współpracujemy z policją w zakresie wykorzystania zapisów monitoringu, przekazujemy nagrania w przypadku stwierdzenia złamania przepisów. W ostatnim okresie przekazaliśmy policji informacje dotyczące numerów rejestracyjnych pojazdów stosujących tzw. drift podczas jazdy w Rynku – wyjaśnia Kuropka. O tym niebezpiecznym procederze pisaliśmy w poprzednim numerze „Nowin Strzelińskich”. Należy podkreślić, że strażnicy są informowani przez operatorów monitoringu o wykroczeniach w czasie rzeczywistym, a interwencje są podejmowane od razu. – W przypadku, kiedy sprawca wykroczenia odjedzie przed podjęciem interwencji, wszczynane są tzw. czynności wyjaśniające, w których ustalany jest sprawca. W czasie, gdy strażnicy nie pracują, informacje o wykroczeniach przekazywane są bezpośrednio policji – uzupełnia.

Mrozy, które nawiedziły Polsce i nasz region w ostatnim czasie sprawiły, że strażnicy miejscy kładli szczególny nacisk na kontrole związane ze spalaniem paliw w piecach. W ubiegłym roku w sezonie zimowym mundurowi wykonali łącznie 58 takich kontroli. – Przypominam, że już od lipca bieżącego roku nie będzie można palić w tzw. kopciuchach, czyli kotłach nie spełniających wymogów emisyjnych 3 klasy. Natomiast po 1 lipca 2028 roku będą mogły być użytkowane kotły m.in. 5 klasy. Ogromne znaczenie ma tutaj świadomość społeczna wprowadzanych zmian. Dla porównania podam, że gdyby w kranach płynęła woda o jakości tej z kałuży reakcja społeczna byłaby natychmiastowa. W przypadku brudów/pyłów i innych zawiesin zawartych w powietrzu już tak Polacy nie reagują, pomimo znacznej ilości zgonów w naszym kraju w tym zakresie – kończy komendant Straży Miejskiej w Strzelinie.

Dodajmy również, że straż miejska pełni również inne obowiązki, m.in. kontroluje ruch przy szkołach podstawowych, zabezpiecza uroczystości, imprezy i zawody sportowe. W ubiegłym roku takich działań było aż 1807.

Jakub Olejnik

Komendant Straży Miejskiej w Strzelinie Ireneusz Kuropka podsumował działania jednostki w 2023 r.
Facebook Comments Box
Facebook